otóż jakiś czas temu z kokona wyszedł piękny motyl
nie potrafiłyśmy jednak dojść do odpowiedzi
dlaczego nasz motyl miał rozdarte skrzydełko...
być może to nasza Bronia zaciekawiła się ze na ziemi w kwiatach coś się rusza
i drapnęła motylka...?
tego nie wiemy
ale zdjęciami się dzielimy bo jest na co popatrzeć
tu pusty już kokon
a tuuu
dziś to miejsce wygląda już zupełnie inaczej
ale motylka szkoda.....
OdpowiedzUsuńa no szkoda... Tosia przezywala...
OdpowiedzUsuń