znów powalił mnie tekst mojej córy, wczoraj szykuje się do wyjścia do swojej zerówki, ja jej mówię, żeby wydmuchała nosek bo jest troszkę pełny, a ona mi na to:
- Mamusiu, nie ma takiego słowa jak pełny troszeczkę!
ja na to:
- no maaaasz raaacjeee!!!! jak pełny to całkowicie, no więc idź wydmuchaj nosek bo jest troszkę wypełniony....
- tak to może być!
- Mamusiu, nie ma takiego słowa jak pełny troszeczkę!
ja na to:
- no maaaasz raaacjeee!!!! jak pełny to całkowicie, no więc idź wydmuchaj nosek bo jest troszkę wypełniony....
- tak to może być!