podczas jednego bardzo ważnego meczu
nasz Stanisław doznał kontuzji...
po czym okrzyknięto go
CZŁOWIEK Z BLIZNą
ostatnia mina mówi zresztą sama za siebie
pan w emaliowanym kapeluszu
pan zagarnia kredki
pani niedolona!
a do tego chyba weterynarzem chce zostać ;op
ogród - Tosi nowa fascynacja
ma nawet swoj wydzielony kawałek warzywniaka
trochę prześwietlone, ale cudne
Tosia, Staś i Emilka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz